Zajrzyjcie na jej bloga a poczujecie się jak w domu. W domu pełnym miłości, ciepła, pysznej kawy, kwiatów i rozkoszujących się słodką bezczynnością kotów.
Co stanowiło dla Ciebie impuls do założenia bloga? Co chcesz opowiedzieć światu?
Bloga założyłam tylko dlatego, że chciałam dzielić się z ludźmi moimi zdjęciami, moim dniem powszednim, moimi inspiracjami. Sama czytam bardzo dużo blogów, dominują jednak blogi zagraniczne, skandynawskie to one są dla mnie inspiracją. Bardzo podoba mi się w nich taka naturalność i brak idealizmu. Mój blog to przede wszystkim moje życie, zdjęcia córki którą uwielbiam fotografować i jest to taki mój pamiętnik, mój profil instagramowy również zawiera zdjęcia z życia tą naszą codzienność ale chciałam bloga gdyż wiedziałam, że tam mogę pokazać moją pasję, którą stała się fotografia.
Twój profil na Instagramie jest bardzo autentyczny. Łączy w sobie obrazki z codzienności z pięknymi, wręcz artystycznymi ujęciami. Kogo lub co najchętniej fotografujesz?
Na pewno, najczęściej córkę i kota choć syn nie lubi być fotografowany (nastolatek ma swoje prawa) to czasem uda mi się przemycić jakieś i jego zdjęcie. Kocham przyrodę i kwiaty czasem robię kilkadziesiąt zdjęć i tylko jedno ujmuje mnie najbardziej, w ten sposób uczę się fotografii. Uwielbiam zdjęcia na których widać życie, zadumę, śmiech czy smutek. Lena moja córka ogromnie mi w tym pomaga, bo jest niesamowicie barwnym dzieckiem z pełną paletą uczuć na twarzy kocham to i często jest to moment w którym chwycę za aparat, zrobię zdjęcie i jest ono niesamowite.
Który moment w ciągu dnia lubisz najbardziej?
Pracuję zawodowo, na pewno w tygodniu to zdecydowanie wieczór, który spędzam z rodziną, przyjaciółmi, natomiast w weekend to poranki, wspólne śniadania, wylegiwanie się w łóżku a latem na balkonie, poranki mają w sobie jakąś magiczną moc która daje siłę na cały dzień.
Profile takie jak Twój tworzą wokół sobie przyjazną społeczność. Inspirują. Masz świadomość tego, że za pomocą swoich wpisów oddziałujesz na innych?
Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, jeśli tak jest, to ogromnie cieszy, to daje siłę i pokazuje, że warto dzielić się z ludźmi dobrymi emocjami. Ostatnio koleżanka stwierdziła, że u mnie jest tak zawsze pozytywnie, zawsze z radością i to według niej jest nie naturalne, myślę, że ktoś kto dobrze mnie zna wie jaka jestem i jaki mam stosunek do świata i to jak radzę sobie z problemami, których tak jak wszędzie i u mnie nie brakuje, ludzie którzy są przy mnie wiedzą, że patrzę na świat przez różowe okulary i bardzo cieszy mnie to, że mój profil może być dla kogoś inspiracją.
Czym jest dla Ciebie piękno?
Piękno…. To na pewno coś czym mogę się zachwycać , mogą to być krajobrazy, rzeczy, ludzie, zwierzęta, w każdym z tych przykładów można dostrzec piękno, fotografia pozwala mi to piękno wydobyć, uwielbiam to. Piękno jest wokół nas trzeba tylko chcieć je dostrzec, a to na pewno przychodzi łatwiej ludziom pozytywnie nastawionym do życia.
Lubisz jesień?
Każdą porę roku cenię i szanuję ale nie ukrywam, że lato i jesień lubię najbardziej. Kocham polską złotą jesień, ze słońcem, szelestem liści, ciepłą herbatą z miodem i pledem. Jesień lubię również za piękne płaszcze, swetry, sztyblety, szaliki lubię ten moment kiedy lato się kończy i zaczynam myśleć o garderobie jesiennej, uwielbiam wszystkie odcienie szarości, karmelu oliwki to wszystko powoduje, że jesień jest fajna.
Jesteś mamą 6 letniej Leny i 15 letniego Kacpra. Jak budujesz relację z dziećmi?
Na pewno w moim przypadku zawsze mało jest tej relacji. Chciałabym więcej i więcej. Praca daje mi poczucie stabilności finansowej, ale pochłania dużo mojego czasu. Staram się spędzać z dziećmi jak najwięcej czasu. Wiem że czas, który spędzamy razem jest bezcenny, często razem się śmiejemy, z Kacprem z racji wieku nasz czas to wspólne rozmowy przede wszystkim, Lena jest jak kolorowy kwiat z nią mogę wszystko, tańczymy razem, śpiewamy, przebieramy się i gotujemy razem. Nawet jadąc razem w trójkę do sklepu w aucie jest wesoło, gramy w zgadywanki i skojarzenia. Jesteśmy jak na pewno wszyscy rodzice z dziećmi zawsze blisko dzielimy się obowiązkami choć myślę, że jednak to ja częściej szykuję ich do szkoły, gonię do mycia, pomagam przy wyborach tych błahych i tych poważnych. I chyba na tym to polega bycie zawsze obok nie zatracając przy tym siebie. Zawsze trzeba mieć czas również tylko dla siebie, bardzo prawdziwe jest powiedzenie „ szczęśliwa mama, szczęśliwe dzieci” i tego się trzymam.
Twój sprawdzony sposób na relaks to…
Muzyka, muzyka, słuchawki, muzyka…….. i taniec. Tak rzadko teraz tańczę, a tak bardzo to uwielbiam. To jest to co lubię i co relaksuje mnie najbardziej. Od roku mamy działkę i spędzanie czasu tam też pozwala mi się ogromnie zrelaksować nawet z dziećmi, samo otoczenie drzew, krzewów i ptaków działa kojąco szkoda, że tylko w tych ciepłych okresach. Jest jeszcze jeden sprawdzony sposób na relaks, ale to już zostawię dla siebie..
Ostatnie pytanie to prośba o wytypowanie jednej osoby, którą uważasz za inspirującą i ciekawą. My odezwiemy się do niej z prośbą o udzielenie wywiadu a tym samym dołączenie do naszego grona Inspiratorow.
Jest taka jedna osoba, którą poznałam na Instagramie to Aleksandra @_ksiezycowa_ to fantastyczna kobieta, mama, założycielka marki arrow.
